Uwielbiam rolady, a raczej ich kremy. Ta składa się z dwóch czekoladowych biszkoptów przełożonych masą karmelową (krówko-wą) oraz kremem z bitej śmietany, serka mascarpone oraz startej gorzkiej czekolady. Wszystko razem tworzy nie bagatelny smak, a samo wykonanie naprawdę nie jest tak trudne jakby mogłoby się wydawać. Polecam.;)
- 6 jaj
- 215g cukru drobnego
- 120g mąki pszennej
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 45g kakao
- papier do pieczenia
- olej do posmarowania blaszek
Piekarnik rozgrzać na temperaturę 190stopni. Przygotować 2 blaszki o wymiarach 33x23cm. Wyożyć papierem, posmarować delikatnie olejem.
Mąkę, proszek do pieczenia i kakao wymieszać razem i przesiać przez sito.
Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec dodać 75g cukru i dalej ubijać aż cukier się rozpuści. W drugim naczyniu ubić żółtka z pozostałą częścią cukru, aż masa będzie puszysta.Dodać mieszkankę mąki, kakao i proszku do pieczenia, wymieszać. Na koniec delikatnie wymieszać łyżką masę z ubitymi białkami. Ciasto podzielić na dwie części i wyłożyć na blaszki. Piec około 10 minut. Od razu po wyjęciu z piekarnika wyłożyć na ściereczkę kuchenną, oderwać papier do pieczenia,odciąć po pół centymetra z każdego boku.Połączyć 2 blaty razem i zawijać w rulon w ściereczkę. Pozostawić tak zwinięte biszkopty aż do całkowitego schłodzenia. W tym czasie przygotować krem.
Krem waniliowy:
- 500g serka mascarpone
- 250g śmietany kremówki 36%
- 4 opakowania cukru waniliowego
- pół szklanki cukru pudru
Śmietanę kremówkę ubić na sztywno, dodać serek marscapone i 2 rodzaje cukru, dobrze wszystko razem wymieszać.
Dodatkowo:
- pól puszki karmelu
- pół tabliczki gorzkiej czekolady startej a tarce
Schłodzony biszkopt rowinąć, rozsmarować karmel na całości biszkoptu(jeśli wolicie możecie użyć całą puszkę karmelu, ja użyłam tylko pół).
Wyłożyć 2/3 przygotowanego kremu waniliowego, a na sam
koniec posypać startą czekoladą.Następnie zwijać w rulon obydwa
biszkopty.
Wyłożyć pozostałą część kremu waniliowego na zwiniętą już
roladę. Udekorować według uznania (użyła startą gorzką czekoladę).
Schodzić na minimum 3 godziny w lodówce, a najlepsza jest na drugi
dzień.
Smacznego;)
Ja tez uwielbiam rolady ale dawno nie robiłam:)
OdpowiedzUsuńPiękna rolada, wręcz wzorcowa i zapewne pyszna!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zawijane cudeńka. I te smaki, mmm...
OdpowiedzUsuńMoje rolady nie wyglądają tak ładnie...ale twoja jest rewelacyjna...i te składniki!
OdpowiedzUsuńPrawd Dziewczyny Rolady są pyszne;) A te składnki to moje jedne z ulubionych;) Sekret dobrej rolady to by upiec 2 cienkie blaty...życzę powodzenia w pieczeniu...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsam opis działa na wyobraźnię!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ta rolada.Bardzo smakowicie ale też pracochłonnie.
OdpowiedzUsuńDla mnie rolady to wciąż czarna magia, a szkoda bo te baaaardzo kuszą :)
OdpowiedzUsuńale piękna Ci wyszła!
OdpowiedzUsuń